Jedną z rzeczy jest Perfect Cover B.B Cream od Missha ( wygrana w konuuuursie! <3)
i to pierwszy BB Cream w moich miwakowych łapkach! ^ ^ Mogę już o nim powiedzieć, że ma niezwykle fajne wygodne opakowanie, na zdjęciu chyba widać, jak nie to krzyczcie, zrobię więcej ; ) I na szybko napaćkałam go na moją biedną buzię (siedzę od dłuższego czasu chora w domu i troszkę nie wyglądam : / ) i czuję się zadowolona z efektu, nie czuję się jak w masce tak jak gdy nałożę normalny podkład, a także mogłabym się pokazać publicznie..no prawie, jakbym jeszcze uczesała włosy... ; )
Bardziej jak na razie zaprzyjaźniłam się z...rzepem do włosów.
Można było przeczytać o nim np tutaj: rzepik
(brawo ja, za moje odrosty ~_____~)
Kocham takie słodkie gadżety! ^o^
Na koniec jeszcze dorzucę zdjęcie cudeniek, które jeszcze do mnie wczoraj przydreptały:
legginsiki z romwe.com
repliki litów z schuzz.com
Teraz fajnie było by wyzdrowieć i by zima się już skończyła : <
PS. Jestem bardzo uzależniona od emotikonek. To już chyba się leczy ;_;